Pewnie większość z Was przygotowuje się do szkoły , bo już jutro pierwszy dzień . Tak szybko upłynął ten czas , mam tylko nadzieję,iż pogoda jeszcze nam dopisze ; )) . Mamy dzisiaj 31.08.2014 Międzynarodowy Dzień Blogera , dlatego chciałabym Wam wszystkim życzyć samych sukcesów , satysfakcji z pisania , radości z każdego obserwatora i komentarza :* . Cały czas róbmy to co lubimy i kochamy , co sprawia nam przyjemność ;)) .
Dzisiaj trochę o szczoteczce sonicznej SLIMSONIC . Czy mnie zachwyciła , czy nie zadowoliła . Jak dla mnie nie zrobiła ona jakiegoś wrażenia wow . A szkoda, bo na to liczyłam . Dobrze oczyszcza szkliwo , lecz dobija mnie jej dźwięk . Przez chwilę miałam wrażenie jak byłabym u dentysty . Szczoteczka działa na szybkich obrotach , więc dlatego . Muszę przyznać ,że zauroczyło mnie jej opakowanie . To nawet zachęca do zakupy produktu . Dziurki , które znajdują się na górze zamknięcia pomagają w wyschnięciu szczotki po umyciu zębów . Jest poręczna , mała , możemy ją zabrać wszędzie . Wielki plus ,że jest szczelnie zamknięta , mamy pewność ,że nic jej nie uszkodzi bądź nie ubrudzi w naszej kosmetyczce .
Miałyście może tą szczoteczkę ?
Szczoteczki są dostępne za 75 zł. na stronie internetowej .
Co do takich szczoteczek to nigdy nie miałam, ale kiedyś muszę kupić.
OdpowiedzUsuńJaka słodka - różowa!
OdpowiedzUsuńTo prawda, wzory szczoteczek przyciągają ;)
OdpowiedzUsuńmi przypadła do gustu i dzwięk jakoś mi nie przeszkadza :) ale racje masz wzory i szczelność to jej plus;)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta szczoteczka :) Ja używam elektrycznej Oral B :)
OdpowiedzUsuń