Krem zakupiłam z ciekawości przy rozglądaniu się po półkach w Rossmannie ,między innymi skusiło mnie to,że jest z nowej serii produktów Lirene . Powiedziałam sobie " Czemu nie , warto dać szansę produktowi :) " skoro w domu końcówki kremów do twarzy . Po otwarciu zachwycił mnie jego zapach świeżych owoców mango i kolorowe drobinki znajdujące się w środku . Kremo - żel nie podrażnia skóry , nie robi się ona zaczerwieniona ani tłusta .
Na twarzy nie zostaje nadmiar , ponieważ bardzo szybko się wchłania . Skóra jest dość długo nawilżona i miękka jak po wyjściu z pod prysznica . Odpowiednio chroni skórę i ją odbudowuje .
Krem ma właściwą konsystencje , która idealnie rozprowadza się na twarzy. Zielone drobinki łagodnie rozcierają się podczas aplikacji .Cieszę się bardzo ,że zapach utrzymuje się przez dłuższy czas oraz z wydajności. Mam odżywioną , delikatną skórę wokół oczu i poprawioną elastyczność skóry . Dodam, iż krem jest delikatny , poprawia sprężystość naskórka i, co najważniejsze pozostawia skórę matową . Moim zdaniem krem sprawdziłby się jako baza pod makijaż .
Jestem ciekawa jak krem sprawdziłby się na mojej twarzy!!Wygląda interesująco!!
OdpowiedzUsuńKupiłam kilka dni temu;)
OdpowiedzUsuńOd początku kusiło mnie do jego zakupu i myślę, że w końcu wypróbuję :) Na pewno zapach i te drobinki zachęcają :)
OdpowiedzUsuńte odrobinki są fajne :) może go kupie przy okazji :)
OdpowiedzUsuńOOoo fajniutki :) Ale moje zapasy kremów do twarzy nie pozwalają na zakup kolejnych ;(
OdpowiedzUsuńHm a ja go jeszcze nie widziałam w sklepie :)
OdpowiedzUsuńBoję się trochę, że te zielone drobinki mogą mi podrażnić cerę. :(
Wygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńZ każdą przeczytaną opinią na jego temat jestem coraz bardziej zachęcona :D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog
OdpowiedzUsuńSzczegóły na moim blogu : http://boddah992.blogspot.com/
Zapraszam ;)
zapragnęłam go mieć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo kusząca recenzja :) Lubię takie nowości :) takie wynalazkowe hi hi
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie bardzo:)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie : www.la-mujer-perfectaa.blogspot.com
Te zielone drobinki zaciekawiły mnie ,pierwsze co to poyślałm ...cóż to pleśń ? ...a potem doczytałam,że tak ma być - kuszący kremik :)
OdpowiedzUsuńwygląda nietypowo z tymi drobinkami :D
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądają te niebieskie drobinki :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog. ;)
OdpowiedzUsuńale fajne te drobinki :)
OdpowiedzUsuńKurczę, gdzie zniknęłaś? :( Fakt, piszesz u mnie, ale na blogu cię nie widać :(
OdpowiedzUsuńUżywam go i lubię :) pod makijaż idealny!
OdpowiedzUsuńciekawy krem:) widzę że ma fajną konsystencję:)
OdpowiedzUsuńmoże obserwujemy??:*) pozdrawiam:)